Translate

środa, 5 września 2012

Materiały do filcowania

Niezależnie od tego czy chcemy filcować w sposób tradycyjny („na mokro”) czy posługiwać się bardziej współczesną techniką „na sucho” do każdej z nich potrzebna jest wełna: owcza, z wielbłąda, alpaki, niektórych gatunków kóz. Najczęściej stosuje się wełnę owczą, co nie zawęża nam wcale pola poszukiwań. Istnieje wiele gatunków owiec, tym samym istnieje wiele rodzajów ich wełny.
Najistotniejszą kwestią przy wyborze wełny jest jej grubość. Grubość wełny podajemy w mikronach (tysięcznych częściach milimetra). Im mniej mikronów, tym włókna są cieńsze, a wełna delikatniejsza. Większa liczba mikronów oznacza wełnę grubszą i bardziej szorstką.

Wełnę grubą (tj powyżej 25 mikronów) stosuje się raczej do filcowania „na sucho”, ale można z niej również wykonywać jak torby, buty, dywany czy biżuterię - a więc przedmioty które z zasady mają być raczej sztywne.

Wełnę cienką (poniżej 20 mikronów) stosuje się do filcowania „na mokro”, zwłaszcza przy technice nunofilc (łączenia wełny i materiałów, np. jedwabiu). Najpopularniejszą cienka wełną jest merynos australijski (18 mikronów). To szlachetna rasa owiec, której włókna są cienkie i bardzo delikatne.
Jeśli chcemy filcować na mokro niezbędne są również:
  • ciepła woda
  • mydło (najlepiej oliwkowe)
  • folia bąbelkowa
  • mata gumowa
  • piankowa rurka
  • gruszka do spryskiwania lub spryskiwacz
  • tiul
  • stary ręcznik
Materiały takie jak folia bąbelkowa, gumowa mata czy piankowa rurka można kupić w budowalnych marketach. Pozostałe na pewno znajdziemy w domu.


Z kolei do filcowania „na sucho” niezbędna jest tzw igła do filcowania. I znowu: w zależności od tego, co chcemy robić będziemy korzystać z igieł grubych, średnich lub cienkich. Igły grube są używana do grubych włókien, cienkie, jak sama nazwa wskazuje do włókien cienkich lub pracy nad drobnymi elementami np. szczegółów twarzy. Na rynku są dostępne również różne uchwyty do igieł, które są bardzo pomocne, zwłaszcza jeśli pracujemy na dużych powierzchniach.

Do filcowania „na sucho” niezbędna jest również gąbka, na której będziemy filcować. W sklepach są również dostępne specjalne szczotki, które służą za podkładki. Osobiście wolę pracować na gąbkach – są bardziej delikatne i łatwiej z nich zdjąć wełnę.

Przepis na: filcowy sznurek

Sznurek ma wszechstronne zastosowanie: jest ozdobą samą w sobie (pasek, naszyjnik, zabawka dla dziecka, uchwyt do torebki itp.) lub elementem większej całości. Intencja twórcza nie ma granic!

Z motka z czesanką oddziel odpowiednią ilość wełny.

Lekko zmocz wełnę ciepłą wodą,równo na całej długości.

Namydlonymi dłońmi rozpocznij rolować wełnę.


Pracuj do momentu aż dred będzie twardy lub uzyska odpowiedni rozmiar.


Pamiętaj, że wyjściowa długość wełny musi być o 30% większa niż jej pożądana długość.

Przepis na filcową kuleczkę

Kuleczka to obok sznurka druga podstawowa forma, którą można wykonać z filcu. Jej zastosowanie praktycznie nie ma granic: znajdziemy ją w naszyjnikach, guzikach, pręcikach kwiatów. Większe kulki to idealne piłeczki dla Dzieci i domowych zwierzaków.

Z motka z czesanką oddziel pasmo wełny (długość i szerokość zależy od tego, jak duża ma być kulka)
Zwiń wełnę w kuleczkę.
Kulka w formie początkowej
Delikatnie namocz kuleczkę w mydlanej wodzie.
Rozpocznij kulać wełnę w namydlonych dłoniach.
Na początku kulaj delikatnie, z czasem coraz mocniej. 
Filcuj do momentu az kuleczka będzie twarda. Pamiętaj, że wełna kurczy się o 30-40%.
Dobrze sfilcowana kulka powinna się odbijać od stołu.



niedziela, 26 sierpnia 2012

Mama w sieci

Zapraszam do przeczytania felietonu o Wełnianym Kramie na portalu Mam w Sieci Mama z Pasją. Bardzo dziękuję za miłe słowa!

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Warsztaty z Renatą

To było niesamowite spotkanie. Pełne emocji i ciężkiej pracy. To zdecydowanie najlepszy warsztat,  na jakim byłam w tym roku. Renata jest perfekcjonistką i bardzo wymagającym nauczycielem. Do dzisiaj słyszę jeszcze jej "bad, bad, bad..." Ale było warto. Oto efekt dwóch dni filcowania. 

Trudy i znoje łatwiej było znieść dzięki wspaniałym współtowarzyszkom: Ani, Dianie, Kości, Dorocie, Lidce, Beacie i Małgosi. A oto my - szczęśliwe posiadaczki wyjątkowych torebek:

ale zanim pojawił się uśmiech był płacz i zgrzytanie zębów, no może nie do końca...




zdjęcia dzięki uprzejmości Ani, Beaty i Diany.

Moje torebki

Tym razem prezentuję moją kolejną fiksację: torebki. W różnych kolorach, rozmiarach i fasonach.

Powyższa praca to wariacja na temat lnu i wełny sfilocwanej z jedwabiem. Do tego podszewka i skórzane uchywyty. Pakowna. Właścicielka nosi w niej stosy dokumentów. I jeszcze inne rzeczy, o których nie chcę wiedzieć ...

Średniej wielkości torebka z klapką. Kwiatki wykonałam z jedwabiu. Torebka wykonana bez żadnego szwu, jak na filcową pracę przystału. Tylko wełna, woda i mydło. 

 Kolejna pakowna torba. Tym razem wariacja na temat polskiej łąki i maków. 

Morska. Ręcznie zszyłam złota nicią (w tym przypadku szew i igła użyta świadomie) różne kawałki ficlu, które zostały z wcześniejszej produkcji.

Moja pierwsza inspiracja kirgiskim shidakiem. Tydzień pracy i pikowania...

Kolejna pakowna torba w formacie A4+. Suwak wszyty ręcznie. Dodakowo zdobienia ze szklanych koralików.

A to moja ukochana, pierwsza torebka, wykonana pod okiem fachowca - Agnieszki Jackowiak (swoją drogą to dzięki niej zdecydowanie wkroczyłam na wełniany szlak. Serdeczne pozdrawiam!).

a to już torebka wykonana samodzielnie -wariacja na temat




Filcowe kapciuchy

Jak każda kobieta uwielbiam torebki i buty. Z filcu oczywiście. Na początek filcowe kapcie. Idealne nie tylko dla zmarzlaków. Miękkie i wygodne. A co najważniejsze: testowane na: mamie, teściowej, koleżance a nawet własnym dziecku i dzieciach znajomych. Przeszły najcięższe próby przedszkolnych walk i domowych starć. Wynik testów: pozytywny.

 Żeby były jeszcze ciekawsze dodatkowo zdobię je ręcznie


a podeszwy wykonuję z lateksu lub podszywam skórką.